Kluski śląskie (ze śląskiego - gůmiklyjzy) stanowią rodzaj klusek ziemniaczanych przygotowanych z ugotowanych ziemniaków połączonych w stosunku 4:1 z mąką ziemniaczaną, formowane w kulki z wgłębieniem, gotowane w osolonym wrzątku. Podaje się je jako dodatek do dań mięsnych z sosem (często z roladą śląską bądź kotletem schabowym) lub jako danie podstawowe, okraszone stopioną słoniną. Są popularną potrawą na Górnym Śląsku.
Natomiast na Śląsku Cieszyńskim istnieją dwie formy dania. Jedną są kluski białe przygotowane tylko z gotowanych ziemniaków i mąki. Druga forma to natomiast kluski czarne, gdzie do ziemniaków gotowanych i mąki dodaje się jeszcze w 1/3 surowych ziemniaków przetartych na masę ziemniaczaną.
Kluski śląskie to jedno z moich ulubionych dań:) Bardzo często goszczą w Menu mojej rodziny.
Nie znam nikogo, kto by ich nie lubił. Za to znam kilka osób, które wprost uwielbiają te kluseczki i nie wyobrażają sobie niedzielnego obiadku bez ich obecności na talerzu;)
Najbardziej smakują malutkie kluseczki polane sosem pieczarkowym z wyczuwalnymi ich kawałkami, bądź z ciemnym sosem pieczeniowym.
Przepis jest dziecinnie prosty, więc każdy poradzi sobie z nim bez najmniejszych problemów.
Przepis na KLUSKI ŚLĄSKIE
Składniki: - ugotowane ziemniaki - ilość dowolna
- mąka ziemniaczana
- jajko
- oliwa
- sól
Ugotowane ziemniaki przecisnąć przez praskę i przełożyć do miski. Uklepać je w naczyniu, aby ich powierzchnia była równa. Nożem podzielić ziemniaki na równe cztery części - ćwiartkę masy wyjąć i odłożyć na talerzyk. W wolne miejsce po ćwiartce ziemniaków wsypać tyle mąki ziemniaczanej, aby powierzchnia ziemniaków znów była równa. Do miski z powrotem włożyć wyjętą ćwiartkę ziemniaków i jajko. Wyrobić wszystko na gładkie ciasto.
Ręce zwilżyć zimną wodą, odrywać po kawałeczku ciasta, formować z niego kulki wielkości orzecha włoskiego, w środku każdej kulki zrobić palcem zagłębienie - dziurkę. Kluski wrzucać do osolonej, wrzącej wody (można dodać troszkę oliwy, aby kluseczki się nie zlepiały). Gotować dwie minuty. Wyjąć, osączyć, wkładać na talerze. Podawać z sosem pieczarkowym lub polane stopioną słoninką i skwareczkami.
Smacznego! :)
Językiem domowym ponad 56 tysięcy mieszkańców naszego województwa jest śląski.
Dyskusyjna jest kwestia statusu mowy śląskiej. W publikacjach językoznawczych ślunsko godka uznawana jest za dialekt języka polskiego. W polskiej literaturze naukowej dominuje pogląd, że etnolekt śląski jest zespołem gwar lub dialektów w ramach języka polskiego.
Określenia "dialekt śląski" używa też współczesna oficjalna śląska istytucja kulturalno-samorządowa Śląskie Centrum Dziedzictwa Kulturowego.
Etnolekt śląski to zespół gwar śląskich, być może łączących się w kilka dialektów, którym posługuje się rdzenna ludność Górnego Śląska oraz reliktowo część ludności Dolnego Śląska. Na kształtowanie się słownictwa etnolektu miały wpływ zapożyczenia z języków: literackiego polskiego, czeskiego (szczególnie z morawskiego, funkcjonującego dawniej jako odrębny język), niemieckiego (najczęściej z germańskiego dialektu śląskiego) oraz częściowo słowackiego. W mowie tej przeważa źródłosłów słowiański. Znaczna część wyrażeń bliższa jest językowi staropolskiemu niż współczesnej polszczyźnie.
Kilka faktów:
2002 rok... w Narodowym Spisie Powszechnym ponad 56 tys. osób zadeklarowało język śląski jako domowy.
2007 rok... 18 lipca Biblioteka Kongresu USA wpisała język śląski w rejestr języków świata. Został on też zarejestrowany w Międzynarodowej Organizacji Językowej, gdzie przydzielono mu kod ISO: "szl", Odbyło się pierwsze internetowe Ogólnopolskie Dyktando Języka Śląskiego, a szóstego września 23 posłów zgłosiło projekt ustawy ustanawiającej dla języka śląskiego status języka regionalnego.
2008 rok... 30 czerwca - wielka konferencja poświęcona językowi śląskiemu pod patronatem wicemarszałek Senatu Krystyny Bochenek i wojewody Zygmunta Łukaszczyka i podjęcie próby kodyfikacji języka.
Czy śląski jest językiem?
Nie. To "mowa", "etnolekt". Status śląszczyzny nie jest jasny. Niektórzy nazywają ją gwarą, dialektem, niektórzy językiem.
A może stać się językiem?
Tak. Jeżeli regionalny język śląski wpisalibyśmy do dokumentów ratyfikacyjnych Europejskiej Karty Języków Mniejszościowych i Regionalnych lub gdyby śląski język regionalny znalazł się w polskiej Ustawie o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym, to wtedy śląszczyzna, etnolekt śląski, bądź mowa polska stałaby się językiem.
Nie ma argumentów językoznawczych za tym byśmy jakąś mowę uznawali za język lub dialekt. Nie da się pokazać jak dużo cech różniących musi wystąpić między językiem narodowym a mową aspirującą do roli języka, by za tokowy go uznawać. Między kaszubskim i ogólnopolskim, między śląskim i ogólnopolskim różnic jest więcej niż między serbskim a chorwackim, a serbski i chorwacki zostały uznane za odrębne języki narodowe, państwowe, bo taką decyzję podjęły parlamenty obu państw.
Kaszubski jest już językiem.
Językoznawcy dość długo "kłócili się" o status kaszubszczyzny, czy to dialekt, czy język. Językoznawcy niemieccy i amerykańscy ciągle mówili, że to język, a niektórzy polscy naukowcy uznawali mowę Kaszubów za dialekt.
A może śląski to język wymierający?
Tysiące osób mówią po śląsku, a niektóre nigdy nie nauczyły się polszczyzny ogólnej. Nie jest to więc ożywianie języka, ale próba jego usankcjonowania. Najpierw trzeba jednak skodyfikować pisownię.
Ile mamy odmian śląskiego?
Trzy podstawowe: cieszyńską, opolską i górnośląską, choć tej ostatniej nazwie wielu historyków się sprzeciwia.
Kaszubi swoją literaturę mają bogatą, a my?
Dużą rolę popularyzatorską odegrał Marek Szołtysek. Powstaje też mnóstwo amatorskich słowników, prób powieści i opowiadań, jak "Klachula Cila". Śląszczyzna zaczyna wchodzić do kultury wysokiej. Rewelacją jest "Cholonek", przetłumaczony z niemieckiego na polski w wydaniu książkowym, a potem na śląski dla teatru. Do tego trzeba dodać sztukę "Polterabend" napisaną po śląsku przez absolwenta naszego Uniwersytetu.
Aby dowiedzieć się więcej o śląskim dialekcie zajrzyj tu, tu i tu oraz tu.
Co jakiś czas będę przestawiać po kilka śląskich słów, które funkcjonują w różnych częściach Górnego Śląska.
ŚLŮNSKO GODKA
Śląskie dialekty są w użyciu także na terenach (Ostrawa), które nigdy nie były bezpośrednio pod wpływem standardowego języka polskiego. Jest to kolejny argument świadczący o odrębności Górnośląskich dialektów względem sąsiednich obszarów językowych.
Kilka słów, które warto znać wybierając się na Śląską Ziemię:)
| BERKMŮN - GÓRNIK GRUBA - KOPALNIA
KUST - JEDZENIE, UTRZYMANIE KARTOFEL - ZIEMNIAK ZOUZA - SOS ŽYMUA - BUŁKA KAFEJKA – KAWA KEJZA - SER KISZKA - ZSIADŁE MLEKO KOOCZ - CIASTO DROŻDŻOWE KREPLE - PĄCZKI KRUPNIOKI - KASZANKA
KAMRAT – KOLEGA KARLUS - KAWALER KOCIK - UKOCHANA DZIEWCZYNA KUSIK - CAŁUSEK KLACZBABA - KOBIETA, KTÓRA DUŻO MÓWI KOCYNDER - DOWCIPNIŚ, WESOŁEK KAPELONEK - WIKARY CYGARETA - PAPIEROS KOŁKI - ZAPAŁKI KOŁO - ROWER KOPRUCH - KOMAR KULKI - BOMBKI CHOINKOWE
|
|
|
A wkrótce kolejne smakowite potrawy Śląskiej Kuchni i co nieco na temat regionu...:)